Jak robię zdjęcia

flora owady fauna wschody góry woda liście

Jeśli to możliwe i nie jestem ograniczony czasowo to lubię wychodzić rano w teren. Jeśli widzę, że może być interesujący wschód słońca, wychodzę przed świtem. Pierwszym tematem jest wtedy wschód. Później, gdy jest już więcej światła interesuję się kwiatami, rosą, pajęczynami, czasem udaje mi się znaleźć jakiegoś porannego, mokrego owada. Później przechodzę na łączkę gdzie powoli pojawiają się motyle i inne latające owady. Latem kiedy słońce wschodzi wcześnie i można nawet przed pójściem do pracy wyskoczyć w teren na krócej. Owady fotografuję również, jednak rzadziej, w ciągu dnia i wieczorem przed zachodem słońca. Oczywiście staram się robić zdjęcia na wszystkich wyjazdach wypoczynkowych. Prawie zawsze są to góry. Dociążony sprzętem rzadko odpoczywam wtedy w popularnym rozumieniu, natomiast dla mnie to zmęczenie jest wytchnieniem, a oglądanie później dobrych zdjęć satysfakcją.

Flora do góry flora-zdjęcia
Kwiaty można znaleźć prawie wszedzie. Są tematem wdzięcznym gdyż są powszechnie uważane za piękne.
Oczywiście najlepszą porą na kwiaty jest wiosna. Są kwiaty, które kwitną długo, można wracać do nich wiele razy, i takie, które tylko kilka dni. Bardzo ładnie wyglądają kwiaty rano, gdy są pokryte rosą, a jesienią czasem nawet szronem.
Fotografowaniu kwiatów generalnie sprzyja miękkie,rozproszone światło. Ostre cienie nie wyglądają dobrze. W związku z tym jeśli brakuje mi światła, to częściej używam statywu niż lampy. No chyba, że akurat wieje wiatr i wszystko się rusza. A nawet niewielkie podmuchy wiatru uniemożliwiają wykonanie ostrego zdjęcia ze statywu przy skalach 1:3 - 1:1. Użycie natomiast lampy błyskowej jako głównego źródła światła sprawia, że tło jest nienaturalnie ciemne.
Róże ogrodowe fotografowałem w warunkach domowych, zaaranżowanych, pozostałe w naturalnym środowisku.

Owady do góry motyle-zdjęcia owady-zdjęcia
Owady są tematem tyle pięknym co trudnym do uwiecznienia na kliszy. Owady skrzydlate szybko latają, płoszą sie bardzo łatwo, siadają na roślinach poruszanych przez wiatr...
Jak zatem się do nich dobrać?
Można biegać za nimi z aparatem, ale skuteczność tej metody jest znikoma - ma zdjęciach brakuje ostrości albo obiektu.
Można czychać na nie przy właśnie kwitnących kwiatach, dobre są do tego między innymi kwiaty ostu. Owady spijając pyłek często wtedy zapominaja o bożym świecie i można je blisko podejść.
Można wyjść w pole wcześnie rano lub wieczorem, w okolicach wschodu lub zachodu słońca, owady są spokojniejsze i łatwiej je podejść. Przy odrobinie szczęścia można wcześnie rano znależć motyla lub ważkę pokrytego rosą. Wtedy jest najlepiej, obiekt jest nieruchomy, można robic zdjęcia nawet ze statywu (w innych przypadkach można o nim zapomnieć). Mamy na to jakieś kilka - kilkanaście minut, aż owad nie osuszy skrzydeł.
Owady nieskrzydlate nie uciekają tak szybko. Ale w ich przypadku często bardziej interesujący niż zdjęcie z góry jest boczny profil. I tu pojawiają sie trudności - trzeba zejść do poziomu ziemi, czasem zasłaniają liście albo trawy...
Dużym ułatwieniem jest posiadanie lampy błyskowej z pochylanym palnikiem lub z rozpraszaczem. Doskonale nadaje się do zdjęć macro, a zapięta na sanki aparatu daje wygodę poruszania się. Jeśli nie mamy lampy z tak skonstruowanym palnikiem to zawsze można sobie zrobić nasadkę zmieniającą odpowiednio kierunek światła błyskowego. Minolta, której używam ma możliwość zdalnego sterowania lampą błyskową, ale w terenie jest to dość kłopotliwe do stosowania i nadaje się tylko do zdjęć "statycznych".

Fauna do góry fauna-zdjęcia
Te zdjęcia robie niejako przy okazji, przy okazji robienia zdjęć macro, nad jeziorami i stawami, w parku...
Jaszczurkę robiłem w domu w chwilowym terrarium (zaaranżowane akwarium). Było trudno bo była bardzo ruchliwa. Kolega uratował ją od śmierci, obfotografowaliśmy ją i zwróciliśmy jej wolność.

Wschody do góry wschody-zdjęcia
Dlaczego właśnie wschody? Lubię wcześnie wstawać a wieczorem trudniej mi znaleźć wolną chwilę żeby robić (jakże popularne) zachody słońca. Poza tym mam nie daleko nad niewielki zalew, gdzie akurat wschody wyglądaja wyjątkowo malowniczo.
To co przyciąga mój wzrok o tej porze dnia to ciekawe układy chmur, chmury dramatycznie oświetlone przez wschodzące słońce, odbicia słońca w wodzie, unosząca się o świcie mgła... Bardzo lubię "złoty klimat" tych zdjęć.
W przypadku tych zdjęć, jak żadnych innych, bardzo wiele zależy od natury. To ona maluje te "złote obrazy".
Warto mieć budzik nastawiony na pół godziny - godzinę przed świtem by móc je oglądać. Należy jednak powiedzieć, że ciekawy wschód to nie jest zjawisko codzienne. Trzeba obserwować niebo o świcie i próbować uchwycić to ulotne piękno.
Przydaje się zarówno obiektyw szerokokątny jak i tele. Szerokim można pokazać cały krajobraz, tele wyciąga z niego szczegóły, bliskie okolice tarczy słonecznej i jej odbicia.

Góry do góry góry-zdjęcia
Góry to moje ulubione miejsce spędzania urlopu. W górach najlepiej robić zdjęcia rano albo wieczorem ze względu na światło, jest lepsze, ciekawsze, ma mniej promieni UV, a i na szlakach jest wtedy mniej ludzi. Żeby znaleźć się rano w wysokich górach to noc najlepiej spędzić w schronisku.
Drugim istotnym czynnikiem jest masa sprzętu. U mnie jest to około 5kg. Dobrze jest więc mieć bazę i chodzić z "małym plecakiem". Bo jeśli na plecach mamy sprzęt foto a do tego normalny sprzęt turystyczny to w sumie ciężar jest znaczny i z biegiem dnia coraz bardziej nas przytłacza odbierając chęć do fotografowania i chodzenia po górach w ogóle.
W górach warto nie tylko patrzeć wysoko przed siebie, na miejsca gdzie chcemy dotrzeć, ale i pod nogi, bo tam możemy zobaczyć roślinkę wyrastająca wśród skał, owada czy kamienie w strumieniu.

Woda do góry woda-zdjęcia
Karkonosze (z wyjątkiem kilku miejsc) krajobrazowo nie są zbyt interesujące, ale mają za to coś co mnie w nich niesamowicie zachwyca - to strumienie, strumyki, potoki, wodospady... Są po prostu niesamowicie malownicze można je robić w nieskończoność. Karkonoskie wodospady to temat oklepany, choć niewątpliwie godny uwagi, ale wodospadów jest zaledwie kilka a strumieni niezliczona liczba.
Należy jednak uważać na kontrasty panujące w głębokim lesie. Zwykle jest tam bardzo ciemno i woda mocno kontrastuje z otoczeniem, lepiej naświetlać bardziej na cienie.
Późnym latem i jesienią rano przy słonecznej pogodzie możemy na łące liczyć na rosę, która upiększa jesienią pajęczyny, pokryte rosa wyglądają jak korale. Jeśli to możliwe to lepiej te ujęcia robić ze statywu (zwykle nie ma tyle światła by robić je z ręki przy porządanej głębi ostrości).

Liście do góry liście-zdjęcia
Te zdjęcia to zapis moich zachwytów nad kolorem, fakturą, wzorem liści. Nie można sobie założyć, że idzie się robić takie zdjęcia. Takie motywy zauważa się nagle i niespodziewanie.